Historia wytwarzania napoju, zwanego dzisiaj piwem, sięga 7000 lat p.n.e. Początkowo surowcem przy produkcji piwa były zboża jare: owies, jęczmień i pszenica oraz przyprawy w postaci różnych jagód leśnych, ziół, przypraw korzennych. Dopiero w V wieku nastąpiło wprowadzenie do produkcji piwa chmielu oraz czystych kultur drożdży piwnych. Piwo otrzymuje się z chmielowej brzeczki słodowej na drodze fermentacji pod wpływem działania drożdży. Jest ono napojem orzeźwiającym, przyjemnym w smaku i dobrze gaszącym pragnienie. Kaloryczność przeciętnego piwa to 300-400 kcal/l. . Przeszło połowa tej wartości przypada na alkohol etylowy, resztę dają składniki ekstraktu piwa. Należą do nich przede wszystkim związki azotowe i cukrowe, odznaczające się wysokim stopniem przyswajalności. Piwo posiada również własności dietetyczne. Spożywane w umiarkowanych ilościach pobudza apetyt i przyspiesza trawienie, wywiera także działanie diuretyczne.
Wiele dietetyków i naukowców uważa, że picie piwa w umiarze przynosi zdrowotne korzyści. Piwo jest napojem bogatym w witaminy, minerały i przeciwutleniacze. Witamina B1 zawarta w napoju alkoholowym świetnie wpływa na trawienie a zbawienne przeciwutleniacze wspierają naturalne mechanizmy obronne człowieka. Napój bogów jest także często polecany przy problemach z układem moczowym. Piwo bowiem zapobiega tworzeniu się kamieni nerkowych, ma także silne właściwości moczopędne, dzięki czemu możliwe jest stałe oczyszczanie organizmu ze szkodliwych substancji. Napój ten wzmacnia również nasze kości, poprzez zawartość krzemionki, którą organizm wykorzystuje do zwiększenia gęstości kości. Piwo zawiera składniki odżywcze, które zmniejszają odkładanie się złego cholesterolu w żyłach, zatem zmniejsza ono ryzyko zawału.
Jak widzimy ten popularny trunek może przynieść naszemu organizmowi wiele korzyści, pamiętajmy o tym, że jego nadmierne spożycie przyniesie odwrotny skutek, Najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie sięganie po jedno piwo tygodniowo. Należy również pamiętać, że regularne picie piwa może prowadzić do alkoholizmu tak samo jak w przypadku picia wódki bądź wina.