Masło shea czy kakaowe to już klasyki w kosmetyce. Ale świat roślin skrywa o wiele więcej skarbów, po które coraz chętniej sięgają laboratoria i marki beauty. Egzotyczne masła, takie jak cupuaçu, murumuru czy tucuma, pochodzą z amazońskich lasów i słyną ze swoich niezwykłych właściwości pielęgnacyjnych. Jak działają i dlaczego warto ich szukać w składach kosmetyków?
Masło cupuaçu – nawilżenie jak gąbka
Cupuaçu (wymawiane: kupuasu) pochodzi z owoców drzewa spokrewnionego z kakaowcem. To prawdziwy „magnes na wodę” – potrafi wchłonąć nawet 4 razy więcej wody niż klasyczne masło shea.
Co daje skórze?
-
intensywnie nawilża i zatrzymuje wilgoć w głębszych warstwach,
-
poprawia elastyczność i sprężystość skóry,
-
koi podrażnienia i działa regenerująco.
Najczęściej spotkasz je w balsamach i kremach do ciała, ale coraz częściej pojawia się też w odżywkach do włosów – dodaje im miękkości i blasku.
Masło murumuru – ratunek dla włosów i skóry suchej
Masło murumuru pozyskuje się z nasion palmy rosnącej w Amazonii. Ma bogatą konsystencję i wysoką zawartość kwasu laurynowego, który znakomicie odbudowuje barierę hydrolipidową.
Co daje skórze i włosom?
-
wzmacnia barierę ochronną skóry, chroniąc przed utratą wody,
-
intensywnie natłuszcza suche i łuszczące się partie ciała,
-
w pielęgnacji włosów wygładza i ogranicza puszenie.
To masło często pojawia się w maskach i odżywkach do włosów – szczególnie polecane jest dla pasm kręconych, z tendencją do suchości.
Masło tucuma – naturalny blask i anti-age
Mniej znane, ale coraz bardziej doceniane – tucuma pochodzi z owoców palmy amazońskiej. Jest bogate w prowitaminę A (beta-karoten) i kwasy tłuszczowe o działaniu regenerującym.
Co daje skórze?
-
działa przeciwstarzeniowo, wspierając odnowę komórkową,
-
rozświetla i poprawia koloryt,
-
odżywia i zmiękcza skórę, nadając jej jedwabistą gładkość.
Znajdziesz je w kremach do twarzy, balsamach i produktach do opalania – świetnie podkreśla naturalny glow skóry.
Dlaczego warto sięgać po egzotyczne masła?
Każde z nich ma inne działanie, ale łączy je jedno – są naturalnym źródłem lipidów i antyoksydantów, które wspierają regenerację i zdrowy wygląd skóry. W czasach, gdy skóra jest narażona na stres środowiskowy, smog czy suche powietrze, takie składniki to inwestycja w mocną, elastyczną i promienną cerę.
-
Cupuaçu – mistrz nawilżenia,
-
Murumuru – ukojenie i odbudowa,
-
Tucuma – rozświetlenie i anti-age.
Zamiast wybierać tylko klasyczne masła, warto dać szansę egzotycznym kuzynom – mogą stać się Twoim sekretem gładkiej i zdrowej skóry.