Latem sięgamy po lekkie cytrusy i świeże kwiaty – zapachy, które chłodzą jak sorbet w upalny dzień. Ale gdy liście zaczynają spadać, a poranki robią się chłodniejsze, naturalnie mamy ochotę otulić się czymś głębszym, cieplejszym, bardziej zmysłowym. I właśnie dlatego jesień to idealny moment, by zmienić garderobę… także tę zapachową.
Dlaczego jesienne perfumy są inne?
Nuty zapachowe mają moc oddziaływania na emocje i klimat dnia. Jesienią nasze ciało i zmysły szukają przytulności – zapachów, które działają jak ciepły sweter czy gorąca herbata z imbirem. Lżejsze, wodne akordy mogą wydawać się zbyt ulotne w chłodniejsze dni, dlatego wtedy sięgamy po perfumy bardziej wyraziste, otulające, które zostają na skórze na dłużej.
Ciepłe nuty, które pachną jesienią
Jesień pachnie inaczej niż lato – i to czuć w perfumach. Nuty, które dominują w tym sezonie, to:
-
Wanilia – słodka, ale nie dusząca. Przywodzi na myśl pieczone ciasto i działa jak emocjonalny comfort food.
-
Drzewo sandałowe – kremowe, otulające, nadające zapachowi głębi.
-
Cynamon i kardamon – przyprawowe akcenty, które dodają energii w chłodne poranki.
-
Bursztyn i piżmo – miękkie, zmysłowe nuty, które sprawiają, że zapach staje się jak druga skóra.
-
Kakao i kawa – coraz częściej spotykane w perfumach gourmand, pachną jak ulubiona kawiarnia o poranku.
Jak wybierać jesienny zapach?
Warto traktować perfumy jak część stylizacji – lekkie cytrusy zostawmy na siłownię czy szybkie poranne spotkania, a na wieczór wybierzmy coś cieplejszego i bardziej otulającego. Idealnie sprawdzają się też perfumy w olejku, które dłużej trzymają się na skórze i rozwijają się powoli, jak jesienny spacer wśród liści.
Jesień pachnie wolniej
Zmiana perfum na jesień to nie obowiązek, a przyjemność. To sposób, by dostroić się do rytmu sezonu i dodać sobie odrobiny luksusu w chłodniejsze dni. W końcu jesień to pora roku, która domaga się zapachów ciepłych, otulających – takich, które są jak miękki kaszmirowy sweter dla zmysłów.