Czas czytania: 2 minuty

Jeszcze do niedawna o DNA łososia mówiło się głównie w kontekście suplementów lub badań nad regeneracją tkanek. Dziś ten składnik bije rekordy popularności w gabinetach medycyny estetycznej. Ale czy to tylko chwilowy trend, czy może rzeczywisty przełom w odmładzaniu skóry?

Co to jest DNA łososia i jak działa na skórę?

DNA łososia to nic innego jak polinukleotydy – fragmenty kwasów nukleinowych wyizolowane z mleczka nasiennego łososia. Mają silne właściwości regenerujące, przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Działają jak „budulec” dla komórek skóry, wspierając ich odbudowę i namnażanie.

Polinukleotydy:

  • stymulują fibroblasty do produkcji kolagenu,

  • poprawiają gęstość i elastyczność skóry,

  • wspomagają gojenie mikrourazów i stanów zapalnych,

  • zwiększają nawodnienie skóry.

To sprawia, że zabiegi z ich udziałem są wykorzystywane nie tylko w profilaktyce anti-aging, ale też przy leczeniu blizn, rozstępów, a nawet w terapiach skóry trądzikowej i naczyniowej.

Dla kogo są przeznaczone zabiegi z DNA łososia?

Zabiegi rekomenduje się:

  • osobom z pierwszymi oznakami starzenia (30+),

  • pacjentom po inwazyjnych procedurach (np. laserze, RF),

  • osobom z cienką, odwodnioną lub „zmęczoną” skórą,

  • pacjentom z bliznami potrądzikowymi lub pourazowymi.

Najczęściej spotykane formy to mezoterapia igłowa (np. Nucleofill, Rejuran, Plinest), podawana punktowo w głąb skóry.

Jakie są efekty?

Efekty nie są natychmiastowe jak przy wypełniaczach, ale bardziej naturalne i długotrwałe. Po 2–3 zabiegach (w odstępach 2–4 tygodni) skóra staje się:

  • gładsza,

  • bardziej napięta,

  • widocznie rozświetlona,

  • mniej reaktywna.

W przeciwieństwie do typowych wypełniaczy, polinukleotydy nie zwiększają objętości, lecz działają jak regenerujący „biostymulator”.

Moda czy medyczna przyszłość?

Choć zabiegi z DNA łososia mogą wydawać się nowością, badania nad polinukleotydami trwają od lat – pierwotnie stosowano je m.in. w okulistyce i chirurgii plastycznej. Ich rosnąca popularność w medycynie estetycznej to efekt skuteczności i bezpieczeństwa potwierdzonego badaniami.

Zabiegi z DNA łososia nie są kolejną chwilową modą, ale świadectwem zmiany podejścia do estetyki – z poprawiania defektów na regenerację i odbudowę skóry od środka. To nie lifting, ale realna rewitalizacja.