Czas czytania: 2 minuty

Jesień to pora roku, która ma w sobie coś magicznego. Chłodniejsze poranki, krótsze dni i złote liście na drzewach sprawiają, że częściej sięgamy po kubek gorącej herbaty, koc i… tabliczkę czekolady. To wcale nie przypadek, że właśnie teraz wiele osób odczuwa silniejszą potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego, szczególnie kakaowego. Za tym zjawiskiem stoi nie tylko pogoda, ale i biochemia naszego organizmu.

Kiedy dni stają się krótsze i słońca jest mniej, organizm produkuje mniej serotoniny – hormonu szczęścia, który odpowiada za dobre samopoczucie i równowagę emocjonalną. Właśnie dlatego jesienią częściej pojawiają się spadki nastroju, a nawet epizody chandry. Czekolada, zwłaszcza ta gorzka, zawiera składniki, które pobudzają wydzielanie serotoniny i endorfin. Już kilka kostek potrafi sprawić, że czujemy się spokojniejsi, bardziej zrelaksowani i otoczeni przyjemnym ciepłem od środka.

Drugim ważnym elementem jest magnez – minerał, którego niedobory często objawiają się zmęczeniem, drażliwością i zwiększoną ochotą na słodycze. Jesienią, gdy organizm walczy z niższymi temperaturami i spadkiem energii, chętniej sięgamy po produkty bogate w magnez, a czekolada znajduje się na tej liście wyjątkowo wysoko. To właśnie ona szybko podnosi poziom tego minerału, dając nam dodatkowy zastrzyk energii.

Nie bez znaczenia jest też aspekt psychologiczny. Jesienią szukamy komfortu, otulenia i prostych przyjemności. Czekolada od wieków kojarzona jest z przyjemnością, luksusem i nagrodą. Jej zapach, konsystencja i słodycz działają jak mała terapia – przywołują wspomnienia dzieciństwa, poprawiają humor i pozwalają na chwilę zapomnienia.

Co ciekawe, badania pokazują, że to właśnie w krajach o chłodniejszym klimacie spożycie czekolady rośnie w sezonie jesienno-zimowym. To dowód na to, że nie jesteśmy sami w tej potrzebie – nasz organizm intuicyjnie wybiera produkty, które pomagają mu przetrwać mniej słoneczne miesiące.

Jesienna ochota na czekoladę nie jest więc zwykłą zachcianką, a naturalną odpowiedzią organizmu na zmiany w otoczeniu. Sięgając po nią, zaspokajamy nie tylko głód, ale i potrzebę komfortu psychicznego. Dlatego nie warto mieć wyrzutów sumienia – kostka dobrej jakości czekolady to mały rytuał, który może stać się naszym sprzymierzeńcem w walce z jesienną chandrą.