Kiedy świat jeszcze powoli się budzi, one już wiedzą, jak zacząć dzień w stylu glow. Redaktorki beauty testują setki kosmetyków, śledzą trendy i wiedzą, co naprawdę działa. Ale jak wyglądają ich własne poranki? Czy zaczynają dzień od matchy, medytacji i serum z witaminą C? A może raczej walczą ze snem i ratują się roll-onem pod oczy? Zajrzyjmy za kulisy ich porannej rutyny.
1. Zamiast budzika – ulubiony rytuał
Większość redaktorek zgodnie przyznaje: poranny rytuał to coś więcej niż rutyna. To moment dla siebie, który nadaje ton całemu dniu.
– „Nie scrolluję telefonu zaraz po przebudzeniu. Zamiast tego robię kilka głębokich oddechów, przeciągam się i wypijam szklankę ciepłej wody z cytryną” – mówi Kasia, redaktorka działu wellness.
Niektóre stawiają na szybki stretching, inne na 5 minut dziennika wdzięczności – ale wszystkie mają jeden wspólny cel: zatrzymać się, zanim dzień ruszy pełną parą.
2. Oczyszczanie + nawilżenie = must-have
Tu nie ma zaskoczenia: pielęgnacja twarzy to absolutna podstawa. Każda redaktorka beauty ma swoją wersję porannej rutyny – od minimalistycznej do maksymalnie rozbudowanej.
– „Rano używam delikatnej pianki oczyszczającej, toniku z kwasem hialuronowym i lekkiego serum z witaminą C. Potem krem nawilżający i obowiązkowo SPF” – zdradza Marta, specjalistka od pielęgnacji.
Inne dodają mgiełki do twarzy, chłodzące rollery z jadeitu czy płatki pod oczy. Wspólny mianownik? Produkty, które dodają blasku i budzą skórę tak samo jak kawa ciało.
3. Szybki makijaż, który robi różnicę
Nie każda redaktorka nakłada pełny makijaż z samego rana – ale wszystkie mają swoje „sekretne bronie”.
– „Korektor, krem BB, róż w kremie i tusz do rzęs – to mój zestaw ratunkowy” – mówi Ola, która pracuje w redakcji online i często zaczyna dzień od wideokonferencji.
Niektóre zamiast klasycznego make-upu stawiają na pielęgnacyjny glow: olejek na kości policzkowe, błyszczyk, delikatnie podkreślone brwi. Efekt? Świeżo, naturalnie i z energią.
4. Kawa, koktajl czy… cisza?
Poranki redaktorek to też czas na drobne przyjemności. Dla jednej to miska owsianki z owocami i kolagenem, dla drugiej – spokojna kawa w szlafroku. A dla trzeciej… chwila kompletnej ciszy.
– „W weekendy staram się nie rozmawiać z nikim przez pierwsze 30 minut. To mój luksusowy czas, kiedy nic mnie nie rozprasza” – śmieje się Julia, redaktorka działu beauty trends.
Poranna rutyna redaktorek beauty – co możesz od nich podkraść?
-
Szklanka wody z cytryną zamiast scrollowania Instagrama.
-
Delikatne oczyszczanie i szybkie serum z witaminą C.
-
Rytuał SPF – codziennie, niezależnie od pogody.
-
Świadomy oddech, parę minut medytacji albo po prostu cisza.
-
Błyszczyk + róż = szybki sposób na „efekt zdrowej skóry”.
Poranna rutyna to nie musi być perfekcyjny rytuał jak z Instagrama. Dla redaktorek beauty liczy się to, co działa i daje dobre samopoczucie. Niezależnie od tego, czy masz 30 minut, czy tylko 3 – znajdź swój własny sposób na piękny początek dnia. Twoja skóra (i głowa) Ci za to podziękują.