Letnie słońce potrafi być zdradliwe – nawet jeśli sięgamy po SPF, skóra bywa podrażniona, zaczerwieniona i przesuszona. Czasem to delikatny rumień, czasem uczucie ściągnięcia, a czasem szorstkość przypominająca papier. Wtedy najważniejsze, co możemy jej dać, to ukojenie i głębokie nawodnienie.
Jakie składniki są najlepszym przyjacielem skóry po ekspozycji słonecznej?
Aloes – pierwsza pomoc prosto z natury
Sok i żel z aloesu to klasyk w pielęgnacji po opalaniu. Działa chłodząco, łagodzi rumień i nawilża. Dzięki zawartości polisacharydów i witamin przyspiesza regenerację skóry i zmniejsza uczucie pieczenia. Najlepiej stosować go w czystej postaci – im krótszy skład, tym lepiej.
Pantenol – plaster na podrażnienia
Znany z aptecznych maści, w kosmetykach działa jak kojący opatrunek. Pantenol redukuje zaczerwienienia, wspiera gojenie naskórka i wzmacnia barierę ochronną. To must-have w każdym żelu czy balsamie po opalaniu.
Kwas hialuronowy – nawilżenie na kilku poziomach
Słońce odwadnia skórę, dlatego potrzebujemy składnika, który zatrzyma wodę w naskórku. Kwas hialuronowy w różnych formach molekularnych wiąże wilgoć i przywraca elastyczność. Idealnie, jeśli jest połączony z gliceryną lub alantoiną.
Alantoina – delikatne ukojenie
Ten niepozorny składnik to mistrz w łagodzeniu podrażnień. Alantoina zmniejsza uczucie pieczenia, działa przeciwzapalnie i sprawia, że skóra szybciej wraca do równowagi.
Olejki roślinne – regeneracja i bariera
Choć po słońcu unikamy tłustych, ciężkich formuł, lekkie oleje – jak jojoba, z pestek winogron czy ogórecznika – pomogą odbudować warstwę hydrolipidową skóry. Najlepiej, gdy są dodatkiem do żeli i balsamów, a nie stosowane solo na rozgrzaną skórę.
Jak dbać o skórę po słońcu?
Zasada numer jeden: żadnych mocnych peelingów ani drażniących składników jak retinol czy wysokie stężenia kwasów. Teraz liczy się ukojenie i odbudowa. Sięgaj po kosmetyki z aloesem, pantenolem, kwasem hialuronowym i alantoiną, a Twoja skóra szybciej wróci do równowagi i zachowa letni blask bez nieprzyjemnych podrażnień.