Ryba z puszki vs ryba świeża
Czasami sięgając po rybę z puszki myślimy sobie, że jest równie wartościowa jak ta świeża. Ryba to w końcu ryba tak? Otóż jednak okazuje się, że nie! Ryby z puszki nie tylko mogą posiadać znacznie obniżoną wartość odżywczą ale również zawierać szkodliwe substancje. Ryba, aby mogła być zamknięta w puszcze poddawana jest obróbce termicznej w przypadku konserw w sosie własnym jest to wysoka temperatura ok.1150C, w przypadku ryby w oleju zalewana jest ona olejem o temperaturze 50-80 0C. Już ten proces pozbawia nas niektórych substancji odżywczych. Ryba z natury szybko się psuje i chociaż ta zamknięta w puszcze może przetrwać nawet 3 lata (!) to jednak nie wiemy do końca jakie reakcje chemiczne w niej zaszły w środku. Jakie szkodliwe substancje czyhają na nas w puszce? Najbardziej znanym zarzutem wobec konserw zwłaszcza tuńczyka to rtęć.
Zawartość rtęci w poszczególnych puszkach z tuńczykiem wahają się między 0,028 a nawet 0,376 mg rtęci. Tygodniowa bezpieczna dawka dla organizmu ludzkiego to 0,016 mg/kg masy ciała , tak więc ilość dwóch puszek miesięcznie wydaje się być dawką bezpieczną. Nikt z nas jednak nie jest w stanie przewidzieć czy rtęć ta nie będzie się kumulowała a jeśli tak to w jakiej ilości w naszym organizmie. Należy również zwrócić uwagę na inne niebezpieczne związki powstające w procesie sterylizacji jak np. utlenianie się kwasów omega-3 i omega-6 a także rybiego cholesterolu, które mogą być nie tylko bezwartościowe dla naszego organizmu ale również przekształcać się w związki zagrażające naszemu zdrowiu. W przypadku ryb z puszki musimy również zwrócić uwagę na tworzywo z jakiego zrobiona jest puszka. Niektóre mogą zawierać szkodliwy Bisfenol-A wchodzący w reakcję z żywnością, substancja ta negatywnie wpływa na naszą gospodarkę hormonalną. Nie kupujmy również ryb przesadnie tanich! Dotyczy się to zarówno ryb z puszki jak i tych świeżych, pamiętajmy,że w tym przypadku jakość zazwyczaj idzie w parze z ceną, tym samym dobra i wartościowa ryba nie może być tania.
Co zatem wybierać?
Z pewnością nie powinnyśmy rezygnować z ryb tylko i wyłącznie ze względu na obawę przed szkodliwymi substancjami w niej zawartymi, ponieważ jak wykazują badania te znajdujące się na naszych sklepowych półkach spożywane w odpowiedniej ilości są bezpieczne. Jeśli mamy możliwość sięgajmy jednak częściej po ryby świeże. Absolutnie po ryby z puszki nie powinny sięgać za to kobiety w ciąży, karmiące oraz nie powinny być podawane małym dzieciom.